Kraina smoków
ogniem smokach znane są niemal
na całym świecie. czy są to tylko
postacie mityczne, czy naprawdę
mieszkały one kiedyś na ziemi?
Młody pasterz czujnie rozglądał się
po okolicy. W tej części świata nie
brakowało zwierząt, dla któiych
stado owiec stanowiło łakomy
kąsek. Każda owca warta była majątek,
więc pasterz wiedział, że nie może spuścić
ich z oka. Nagle w powietrzu rozległ się
dziwny gwizd. Pasterz spojrzał w górę
i dostrzegł przerażającego potwora.
Stwór miał postać skrzydlatego węża
z głową lśniącą jak wypolerowane złoto,
z której wyrastały ostre rogi. Spadał
z nieba prosto na pasterza. Kiedy
wylądował tuż obok, chłopak nie bacząc
na trzodę uciekł z krzykiem.
Scena nie pochodzi ze średniowiecznej
legendy. Historia ta wydarzyła się w 1942
roku w Namibii, w południowo-
zachodniej Afryce. Pasterz, 16-letni
Michael Esterhuise, syn białego farmera, był tylko jednym ze świadków, którzy widzieli wówczas w tym rejonie niezwykłego, skrzydlatego węża. Legendy o skrzydlatych, ziejących ogniem potworach - smokach - znane są na całym świecie. Smoki występują w mitologiach większości znanych kultur. Meksykański Quetzalcoatl, chiński bóg deszczu, monstra pojawiające się w średniowiecznych podaniach, gigantyczne smoki z Etiopii żywiące się słoniami oraz wiele innych potworów 7. piekła rodem, uzbrojonych w budzące zabobonny lęk straszliwe zęby i pazury, ma swoje miejsce w najgłębszych pokładach zbiorowej pamięci ludzkości.
OKRUTNE BESTIE
Wbrew pozorom wraz z nadejściem ery oświecenia i technologii smoki wcale nie odeszły w przeszłość.
W różnych częściach świata spotyka się je nawet dzisiaj. Zdaniem kryptozoologów wszystkie współczesne przypadki można wyjaśnić na dwa sposoby; albo są to przedstawiciele gatunków zwierząt nie znanych dotychczas nauce, albo należą one do zjawisk nadprzyrodzonych, których charakter leży poza zasięgiem naszych możliwości poznawczych. Wśród racjonalistów najbardziej rozpowszechniony jest pogląd, że źródłem legend o smokach były skamieniałe kości nieznanych wówczas dinozaurów. Dowodów potwierdzających tę hipotezę jest wiele; wiadomo np. że od co najmniej 2 tys. lat tradycyjna medycyna chińska wykorzystuje kości dinozaurów - zwanych tam „straszliwymi smokami". Były to kości imponujących okazów: Mamenchisaurus miał 27 metrów długości i prawie 10-metrową szyję; zaś Torbosaurus, spokrewniony z Tyranosaurusem rex miał czaszkę o blisko metrowej średnicy, a jego szczęki były uzbrojone w potężne, ostre zęby. Hipoteza ta ma jednak pewne luki, nie wyjaśnia bowiem, skąd wzięły się legendy o smokach w krajach, w których prawie nie spotyka się kopalnych szczątków dinozaurów, np. w Japonii i Nowej Zelandii. Po drugie, podania ludowe i legendy pełne są opowieści o spotkaniach smoków z ludźmi, co byłoby oczywistą niedorzecznością, gdyby smoki wywodziły się od dawno wymarłych dinozaurów. Kolejna teoria głosi, że rzekome smoki to w rzeczywistości zwykłe gady, wyolbrzymione strachem lub wyobraźnią. Głównymi podejrzanymi byłyby tu oczywiście krokodyle - największe gady żyjące współcześnie. Krokodyl nilowy (Crocodylus niloticus) osiąga do 6 m długości i kiedy jest głodny, nie waha się zaatakować $ [ nawet tak dużych zwierząt, jak lwy, bawoły lub nosorożce. Starożytni Egipcjanie nazywali krokodyle Sebek, co znaczy „Bóg Nilu" i budowali na ich cześć świątynie, w których umieszczali posągi „świętych zwierząt" i ozdabiali je złotem i drogocennymi kamieniami. Jeszcze większy od krokodyla nilowego jest Crocodylus porost*s występujący w rejonie zachodniego Pacyfiku. Największy znany egzemplarz miał 8,5 m długości i ponad dwie tony wagi. W latach 50. James Montgomery trudniący się zbieraniem kauczuku natknął się na taką bestię na północy Borneo. Dowiedziawszy się, że miejscowa ludność darzy zwierzę czcią i wrzuca do rzeki srebrne monety, aby przebłagać mieszkającego tam „ojca Zła", postanowił zarobić tanim kosztem nieco grosza i wyłowić część pogańskich danin. Na piaszczystym brzegu wylegiwał się jednak ogromny krokodyl. Na jego widok Montgomery uznał, że więcej zyska, jeśli się dyskretnie wycofa. Po kilku dniach powrócił i zmierzył szerokość nadrzecznej plaży - okazało się, że miała 9 metrów. Zważywszy, że ogon krokodyla spoczywał w wodzie, a łeb na granicy piasku i trawy, okaz widziany przez Montgomery'ego miał prawdopodobnie około 10 m długości. W starożytnych Chinach krokodyle nazywano „świńsko-kobiecymi smokami". Wierzono, że ich obecność zwiastuje deszcz, choć ze względu na pancerz przypominający zbroję uważano je też za zwiastuny wojny. Gatunki krokodyli występujące w tej części świata nie są tak groźne, jak te w Egipcie czy Indiach, a zatem skoro nawet niewielkie i stosunkowo mało agresywne stworzenia przyczyniły się do powstania legend, wyobraźmy sobie, jakie wrażenie na Chińczykach mogły zrobić blisko 10-metrowe krokodyle-ludojady. Największa jaszczurka na świecie, i S> waran z Komodo, zwany także smokiem z Komodo, występujący jedynie na wyspach Sundajskich w Archipelagu Malajskim, może osiągać do 3,6 m, a jego potężne szczęki pełne są ostrych, śmiercionośnych zębów. Warany atakują zwierzynę płową, bawoły, świnie, a zdarza się, że i człowieka. W ich ślinie jest tak dużo bakterii, że działa jak trucizna - nawet jeśli ofiarze uda się przeżyć pierwszy atak warana, odór jątrzącej się i gnijącej rany pozwala jaszczurce wytropić okaleczone i osłabione zwierzę. Warany z Komodo (yaranus kamodensis) zostały odkryte dopiero w 1912 roku, jednak odkrycie na Komodo chińskiej ceramiki sugeruje, że Chińczycy mogli odwiedzać tę wyspę już przed tysiącami lat. Niewykluczone więc, że opowieści o olbrzymich jaszczurach mogły w znacznym stopniu przyczynić się do powstania tradycji chińskich smoków. Przed końcem ostatniej epoki lodowcowej Australię zamieszkiwały. , ... jaszczurki znacznie większe niż warany:- Megalania prtsca osiągały nawet 10 m i były 12 razy cięższe od krewniaków z Indonezji. Były największymi drapieżnikami tego kontynentu, nic więc dziwnego, że budziły respekt wśród Aborygenów. Niektórzy wierzą, że stworzenia te wciąż ukrywają się w słabo zaludnionych zakątkach Auscralii. Do tego grona zalicza się Frank Gordon, herpetolog, czyli zootog specjalizujący się w gadach. W 1979 roku w górach Wattagan (Nowa Południowa Walia) Gordon prowadził badania jednego z licznych gatunków \ scynck (Scincidae
PRZESIEDLONE ZWIERZĘTA
Hipoteza, według której protoplastami smoków były wielkie jaszczurki i krokodyle, ma jeden słaby punkt: gady są zwierzętami zmiennocieplnymi, a duże zwierzęta zmiennocieplne występują wyłącznie na obszarach tropikalnych. Legendy o smokach znane są jednak również w rejonach, w których klimat jest umiarkowany, a nawet chłodny. Niezwykłą teorię pochodzenia smoków zaproponował w 1979 r. Peter Dickinson. Jego zdaniem mityczne smoki mogły być potomkami mięsożernych dinozaurów, np. z gatunku Tyrannowurns rex. Hipoteza Dickinsona zakłada, że w drodze ewolucji dinozaury te wykształciły wielkie. rozciągliwe żołądki, w których kwas solny wchodził w reakcję z wapnem z kości ofiar, w wyniku czego uwalniał się lżejszy od powietrza wodór. Zdaniem Dickinsona gaz zgromadzony w żołądkach pozwalał im unosić się w powietrzu, podobnie jak unosi się balon na ogrzane powietrze. Rzekome skrzydła, czyli po prostu przerośnięte klatki piersiowe, umożliwiały im utrzymywać obrany kierunek lotu. Dodatkowym elementem sterującym mogły być płomienie buchające z paszczy, często uwieczniane na malowidłach. W razie potrzeby ogień z paszczy mógł też być groźną bronią. Po śmierci gada żrąca zawartość żołądka rozpuszczała jego ciało i kości, dlatego nie odnaleziono dotąd żadnych kopalnych szczątków tych istot.Kryptozoolodzy coraz częściej skłonni są traktować smoki jako zjawisko nadprzyrodzone. Niektórzy odwołują się też do psychologii, zaliczając smoki do kategorii wyobrażeń, które dziś zostały zastąpione przez, mniej fantastyczne symbole. PoLumuJrzekeme porwania przez Obcych wyparły opowieści o czarodziejach pory wających ludzi. Gdyby dziś ktoś ujrzał ziejącego ogniem potwora, uznałby raczej, że widział UFO, a nie nieco już „przestarzałego" smoka.
POTĘGA SYMBOLI
Smoki funkcjonują w świadomości ludzi przede wszystkim jako symbole mocy i sił przyrody? Miejsca „energetyczne", megality, rysunki na pustyni czy wały figuralne; chińska sztuka feng shui; trzęsienia ziemi i inne kataklizmy często są kojarzone właśnie ze smokami. W tradycję tę wpisują się też europejskie legendy o smokach drzemiących w podziemnych jaskiniach - strażnikach ukry tych skarbów. Wielu badaczy uważa, że smok był jednym z najważniejszych symboli europejskich wierzeń pogańskich, później wcielonych w obręb religii chrześcijańskiej. Warto tu .wrócić uwagę na dziwną prawidłowość - kościoły budowane na miejscach dawnych rytuałów pogańskich często noszą imiona św. Michała i św. Jerzego - legendarnych pogromców smoków. Tym zaś, którzy w smoki nie wierzą, przypomnijmy, że mieszkańcy Sanking w Japonii, którzy ocaleli z powodzi, jaka nawiedziła miasto marcu 1933 r., twierdzą z uporem, że potężna fala została wywołana przez gigantycznego, i świetlistego smoka.
Sputnik 1 Był to pionierski, pierwszy sztuczny satelita Ziemi.
W dniu 4 października 1957 r. Związek Radziecki wysłał za pomocą rakiety R7 pierwszy w historii sztuczny obiekt na orbitę Ziemi. Małego ku...
