Bliźniacze związki

Siostry Bridget Harrison i Dorothy
Lowe nie wiedziały o swym istnieniu do
czasu, gdy spotkały się w wieku 34 lat.
Obie przy tej okazji podarowały sobie
po pluszowym misiu, a odtąd
zwykle na urodziny dają sobie - bez
uzgodnienia - zupełnie identyczne
prezenty.
NIEZWYKŁE PRZEŻYCIA BLIŹNIĄT
POZWALAJĄ WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI,
KTÓRE SUGERUJĄ, ŻE NASZ LOS JEST 

PRZYPIECZĘTOWANY JUŻ
OD DNIA NARODZIN

To było zupełnie jak człowiek
 przed lustrem. Obaj mierzyli
 180 cm, tyle samo ważyli,
 mieli tę samą budowę ciała
i jednakowe rysy twarzy.
W przypadku pary bliźniąt
jednojajowych nie powinno to
dziwić. Lecz jeśli chodzi o braci
Jima Lewisa i Jima Springera,
podobieństwo między nimi było
posunięte o wiele dalej.
Jakby wiedzeni swym wspólnym
imieniem, Jimowie-bliźniacy
poślubili kobiety o imieniu Linda,
po czym rozwiedli się z nimi, aby
związać się z kobietami o imieniu

Betty. Wnikliwsze badania
pozwoliły odkryć inne dziwne
podobieństwa łączące obu braci.
Tajemnica pozostaje jednak
wciąż niewyjaśniona. Dlaczego
mieli ze sobą tak wiele wspólnego,
Kompleksowe badania, którym
poddawane są bliźnięta, wnoszą wkład
także w ogólny rozwój medycyny. Wyniki
uzyskane w Szpitalu Św. Tomasza
w Londynie (na ilustracji) mogą pomóc
w zwalczaniu osteoporozy, cukrzycy
i zaburzeń pracy serca.
skoro od czasu narodzin w 1939
roku, kiedy to ich rozdzielono,
wiedli życie całkowicie niezależne?
Podobieństwa między
bliźniętami wzbudzają
zaciekawienie, lecz rzadko
zmieniają nasz sposób widzenia
świata. Uzasadnione wydaje się
pytanie, dlaczego dwie jednostki,
urodzone w tym samym czasie
i wyposażone przez naturę
w jednakowy materiał genetyczny,
nie miałyby mieć także podobnych
cech charakteru. Wydaje się jednak,
że przypadki bliźniąt
rozdzielonych krótko po urodzeniu
i odkrywających po latach, że ich
oddzielne losy potoczyły się
w sposób uderzająco podobny,
skłaniają do wniosków nie tylko
intrygujących, ale wręcz
rewolucyjnych.
Przykładów rozdzielonych par
bliźniąt jest bardzo niewiele,
zwłaszcza po tym, jak z czasem
udoskonalono prawa rządzące
adopcją. Na całym świecie znanych
jest tylko 68 takich par.
W' 1979 roku w Wielkiej Brytanii
po 34 latach nastąpiło spotkanie
dwóch bliźniaczek. Obecny przy
tym doktor Tom Bouchard
z amerykańskiego uniwersytetu bez
trudu zauważył, że zarówno
Bridget Harrison z Leicester, jak
i Dorothy Lowc z Burnley nosiły po siedem pierścionków, miały po dwie bransoletki na jednej ręce oraz bransoletkę i zegarek na drugiej. Bliźniaczki ustaliły niebawem, że obie w tym samym wieku zrezygnowały z lekcji fortepianu i obie miały koty o imieniu Tygrys. Jedna z nich ochrzciła syna imionami Richard Andrew, syn drugiej zaś nosił imiona Andrew Richard. Najbardziej uderzający był jednak fakt, że w 1960 roku Dorothy i Bridget jednocześnie zaczęły prowadzić dziennik. Obie wybrały dokładnie ten sam rodzaj i kolor notatnika. Obie również w tych samych dniach roku nie dokonały zapisków. Obecnie pary bliźniaków na całym świecie są przedmiotem prac naukowców. Uczeni mają nadzieję, że ich badania nie tylko
wyjaśnią zadziwiające podobieństwa w wyglądzie i zachowaniu bliźniąt, lecz także rzucą nieco światła na siły kształtujące ludzką jednostkę. Siły, którym być może podlegamy wszyscy.

                                STRACH PRZED BLIŹNIĘTAMI

W różnych okresach historii i w różnych kulturach, z uwagi na swą niezwykłość, bliźnięta budziły w ludziach lęk. Niektóre plemiona amerykańskich Indian miały zwyczaj uśmiercania bliźniąt zaraz po urodzeniu. Ten sam zwyczaj można było odnaleźć w społecznościach Eskimosów oraz u plemion autochtonów z terenu Australii i Wysp Japońskich. Niekiedy zabijano także matkę lub przynajmniej poddawano ją
rytuałowi oczyszczenia, uważano bowiem, iż do urodzenia dwójki dzieci konieczne było odbycie niedozwolonego stosunku z dwoma mężczyznami. Od tamtych mrocznych czasów nastąpiła łatwa do zauważenia ewolucja naszego stosunku do bliźniąt i ich rodziców. Wciąż jednak rozumienie praw rządzących zjawiskiem więzi między bliźniakami jest niewystarczające. Najbardziej miarodajne studium problemu bliźniaków w naszych czasach kojarzone jest z nazwiskiem doktora Toma Boucharda. Od 1979 roku, w ramach największego programu badawczego w tej dziedzinie, przeprowadził on wywiady
z setkami par bliźniaczych. Podczas testów doktora Boucharda porównaniu podlegają próbki krwi, odciski palców, alergie, a nawet intymne szczegóły natury seksualnej. Po zakończeniu badań zespół Boucharda dysponuje już pełną wiedzą na temat bliźniąt, poczynając od gustów kulinarnych, literackich i muzycznych, a na sposobie chodzenia, mówienia i spania kończąc. Wyniki uzyskane przez amerykańskiego naukowca zdają się przemawiać za tym, że charakter człowieka zależy w większym stopniu od czynników genetycznych niż społecznych. Istnieje jednak jeszcze jeden czynnik, którego nie wolno bagatelizować.

                             ROZSZCZEPIENIE EMBRIONALNE

Prace Richarda J. Rose'a, profesora psychologii i genetyki medycznej na Uniwersytecie stanu Indiana w USA, dowodzą, iż stopień
podobieństwa między bliźniętami jest uwarunkowany tym, na ile wcześnie nastąpiło rozszczepienie zarodka w macicy. Rose odkrył, że im wcześniej zarodek się rozszczepi, tym mniej podobne będą w przyszłości charaktery bliźniaków. Oznacza to, że w kształtowaniu osobowości i losu człowieka większe znaczenie mają wtedy czynniki środowiskowe. Pomimo obfitości informacji płynących z tych oraz innych badań, zjawiska dotyczące bliźniąt wciąż nie są w pełni zrozumiałe. Co wpływa na przykład na fakt, że rozłączonym przez lata parom bliźniaczym przytrafiają się tak zdumiewająco podobne rzeczy, i to w tym samym czasie? W lipcu 1975 roku Nita Hurst
poczuła nagle dojmujący ból w lewej nodze i zauważyła siniaki pojawiające się wzdłuż lewej połowy ciała. Tajemnica znalazła swe wyjaśnienie niedługo potem, gdy okazało się, że jej bliźniacza siostra Nettie Porter uległa w tym właśnie czasie wypadkowi samochodowemu w odległym o 650 kilometrów miejscu w Kalifornii. Podobnego przeżycia doświadczyła Martha Burkę z Kalifornii: pewnego dnia 1977 roku sparaliżował ją rozrywający ból w klatce piersiowej i ogień
trawiący jej wnętrzności. Kilka godzin później dowiedziała się, że jej bliźniacza siostra zginęła w katastrofie lotniczej po drugiej stronie kuli ziemskiej. Tego typu psychiczna łączność między bliźniakami stanowi dla niektórych dowód, że właściwie wszyscy ludzie są w stanie rozwinąć w sobie i praktycznie
wykorzystywać zdolność postrzegania pozazmysłowego, zwanego ESP (od ang. zwrotu: extra-sensory perception). Jenak roczny program badawczy dotyczący bliźniaków i postrzegania pozazmysłowego, przeprowadzony na początku lat 90. na uniwersytecie w Bristol, nie
przyniósł żadnych rozstrzygających wyników, potwierdzając jedynie, że bliźnięta przejawiały zauważalną zdolność do jednakowego myślenia. W doświadczeniu polegającym na próbie telepatycznego przekazywania symboli graficznych między bliźniakami otrzymano wyniki nie odbiegające od średniej osiąganej przez zwyczajne rodzeństwa. Kiedy jednak bliźniakom pozwolono wybierać do tego celu własne piktogramy, rezultaty były lepsze niż w przypadku rodzeństw niebliźniaczych.

                              LOS ZAPISANY W GWIAZDACH

Jeszcze bardziej radykalny jest pogląd, że nasze przeznaczenie jest określane przez pozycję gwiazd w dniu naszych narodzin. Doktor Suzel Fuzeau-Braesch, dyrektor Narodowego Centrum Badań Naukowych w Orsay pod Paryżem, zajmowała się studiowaniem horoskopów bliźniąt
Ponieważ rodzą się one w odstępie kilku minut, ich horoskopy są bardzo do siebie podobne. Zasadnicza część badań polegała na przedstawieniu rodzicom bliźniaków dwóch krótkich zestawień charakterologicznych, skupiających się na różnicach wykazywanych przez horoskopy. Zadaniem rodziców było zadecydowanie, który opis pasuje lepiej do którego z bliźniąt. Zgodnie z rozkładem prawdopodobieństwa, wynikiem testu powinna być jednakowa ilość odpowiedzi poprawnych i błędnych. Jednak na 218 par rodziców aż 153 umiało trafnie przyporządkować opis do jednego z bliźniąt, co stanowi liczbę znacznie większą od spodziewanej 109. Tak więc mimo podobieństwa horoskopów rodzice byli w stanie rozpoznać swe dzieci po dzielących je subtelnych różnicach. To, czy astrologia faktycznie stanowi miarodajną metodę opisu charakteru i przeznaczenia bliźniąt,
jest tak czy inaczej kwestią drugorzędną. Naukowcy i tak nie mogą wyjść ze zdziwienia nad biologicznymi podobieństwami w parach bliźniąt. Wiadomo na przykład, że bliźnięta mają większą skłonność do symetrycznego układu zębów i leworęczności. Nie wiadomo jednak, co jest tego powodem, ani co z tego wynika. Dzięki rozpowszechnieniu ultradźwiękowych technik badania płodu wiadomo teraz, że zjawisko ciąż bliźniaczych jest o wiele bardziej powszechne niż przypuszczano. Przynajmniej jedna na osiem naturalnych ciąż prowadzi na początku do rozwoju bliźniąt, chociaż później tylko jedna para nadziesięć potrafi w całości przetrwać aż do dnia porodu. Jak dowodzi wiele udokumentowanych przykładów, jedno z bliźniąt może w bardzo bezpośredni sposób odczuć śmierć drugiego. Rzuca to nowe światło na problem osób narodzonych samotnie, które przez całe życie
cierpią z powodu niewytłumaczalnego poczucia straty, tak jakby brakowało im części siebie. Bliźnięta jednojajowe nic zawsze rozdzielają się w łonie całkowicie. Najsłynniejszym przykładem bliźniąt zrośniętych, czyli „syjamskich", byli Chang i Eng Bunker, którzy w X IX wieku podróżowali po Stanach Zjednoczonych z cyrkiem Baileya. Urodzili się w 1811 roku w Tajlandii, zwanej wówczas Syjamem. Mimo że zmuszeni byli 63 lata swego życia spędzić wspólnie, obaj ożenili się i zostali ojcami łącznie 21 dzieci. Mieli wiele szczęścia, jako że niewiele bliźniąt syjamskich przeżywa dzieciństwo.

                       ZEGAR ŻYCIA

Teoria „zegara życia", której autorem jest profesor Luigi Gedda, jest jecłną z niewielu prób naukowego wyjaśnienia fenomenu bliźniąt. Między 1953 a 1978 rokiem profesor Gedda z Instytutu Gregora Mendla w Rzymie przebadał ponad 15 tys. par bliźniąt i doszedł do wniosku, że w każdym z nas zakodowany jest genetyczny schemat, który nazwał „zegarem życia". Naukowiec ustalił, że schemat ten jest szczególnie wyraźny w przypadku bliźniąt, co może wyjaśniać wiele niezwykłych podobieństw w przebiegu ich życia.

                          LOS ZAPISANY W GENACH

Teorie Geddy uważane są w środowisku naukowym za wysoce kontrowersyjne. Pozwalają wprawdzie wyjaśnić wiele podobieństw, trudno z nich jednak wywnioskować, dlaczego obaj Jimowie poślubili kobiety o tym samym imieniu lub wybrali ten sam wakacyjny kurort na Florydzie. Czyżby każdy z nas podlegał sile decydującej o najdrobniejszym aspekcie naszego losu? Czy nawet tak pozornie przypadkowe wybory, jak imię nadane kotu lub miejsce spędzenia letniego urlopu, mogą być częścią z góry określonego planu naszego życia? Jak dotąd bliźnięta stanowią łamigłówkę, której naukowcy nie potrafią rozwiązać.

Sputnik 1 Był to pionierski, pierwszy sztuczny satelita Ziemi.

W dniu 4 października 1957 r. Związek Radziecki wysłał za pomocą rakiety R7 pierwszy w historii sztuczny obiekt na orbitę Ziemi. Małego ku...