Planety pozasłoneczne (egzoplanety)
Do 1992 r. nie odkryto żadnej planety poza naszym
układem słonecznym. Aż do chwili, gdy polski
radioastronom Aleksander Wolszczan ogłosił
odkrycie trzech pierwszych planet poza naszym
systemem solarnym W kolejnych latach nastąpił
wręcz wysyp nowo odkrywanych planet.
Było to możliwe dzięki radioteleskopom oraz
urządzeniom talom jak teleskop kosmiczny
Kepler, należący do NASA.
Odkrycia kolejnych planet pozasłonecznych
(tzw. egzoplanet) potwierdza teorię, że żyjemy
w jednym z wielu systemów planetarnych
wypełniających Wszechświat. Uważa się,
że na każdą gwiazdę przypada 1,6 planety.
Mleczna Droga gościłaby więc
17 miliardów planet wielkości Ziemi, a jest ona
zaledwie jedną ze 100 miliardów galaktyk
Większość odkrytych planet to gazowe olbrzymy
przypominające Jowisza lub Neptuna. Są łatwiejsze
do odnalezienia ze względu na stosowane metody
poszukiwania planet. Popularna jest metoda
tranzytowa Tranzyt oznacza przejście dała
niebieskiego przez tarczę innego dała,
co powoduje nieznaczne osłabienie jasność
gwiazdy będące dowodem na istnienie planety.
Nie jest to sposób pozbawiony wad, ale daje wiedzę,
którą trudno inaczej uzyskać, np. jaka jest średnica
planety, a także jeśli jest jej skład chemiczny. Metod
poszukiwania planet jest kilka (obserwacja pulsarów,
astrometria itd,), a dzięki powstawaniu urządzeń,
takich jak kosmiczny teleskop James Webb, będą
one coraz bardziej skuteczne i wyrafinowane.
Świętym Gralem wszystkich „łowców planet"
jest planeta, która podobnie jak Ziemia spełniałaby
wszystkie warunki, by mogło powstać na niej
życie. Do tej pory nie znaleziono takiej planety,
ale polowanie trwa i jest tylko kwestią czasu, kiedy trafimy na „drugą Ziemię", i być może wiele
jej podobnych na naszej Drodze Mleczne!
Sputnik 1 Był to pionierski, pierwszy sztuczny satelita Ziemi.
W dniu 4 października 1957 r. Związek Radziecki wysłał za pomocą rakiety R7 pierwszy w historii sztuczny obiekt na orbitę Ziemi. Małego ku...